Poranny spacer | mgła
Dziś rano postanowiłam nie zmarnować tak pięknej pogody i wyszłam na spacer. Miałam szansę podziwiać, jak miasto budzi się do życia i zachwycać się wspaniałymi, mglistymi widokami. Szron na liściach, a co za tym idzie i przymrozki, kojarzą mi się tylko z jednym-świętami. Wiem wiem, jest dopiero 9 listopada, a ja już myślę o Bożym Narodzeniu. Grudzień to mój ulubiony czas w roku, więc czekam na niego z niecierpliwością. Myślę, że niedługo dojdzie do tego, że zacznę śpiewać kolędy i dekorować pokój. Już nie mogę się doczekać!
Mam nadzieję, że notka wam się spodobała:)
Skomentujcie i oceńcie co wam się podoba, a o myślicie by zmienić.