niedziela, 12 kwietnia 2015

| Stres |
13:12

| Stres |




Im mniej czasu mi zostaje tym bardziej chce od tego uciec. Każda chwila jest cenna jak jedna strona przeczytanej książki. Więcej tekstu, więcej notatek i jeszcze więcej słów do zapamiętania. Wszystkie sprawy nachodzą na siebie i nie pozwalają odetchnąć. Zaczynam rozumieć co robiłam przez te kilka lat, a zwłaszcza to czego nie zrobiłam i jaki to był błąd. Nie da się go nadrobić, ale można go jedynie zatuszować nadgodzinami spóźnionej pracy. Czas mija nie ubłaganie, a zarazem tak wolno, że chce się go przyspieszyć. Chce już być dalej ominąć ten kawałek życia i znowu zacząć wszystko od podstaw. Obudzić się ja będzie po wszystkim. 
Dziękuje, Jagoda